GRA FABULARNA W REALIACH GWIEZDNYCH WOJEN
*rękę wytarł o spodnie, czekając cierpliwie, spokojnie, aż „generał” odejdzie, by skorzystać z okazji ze został sam z Tangornem. Tylko co mu powiedzieć? Chyba nic. Nie ma co mówić. On wie, co to za Konfederacja. Seco ma nowych kumpli. Ciekawe tylko, czy woli ich czy Tanga z Hakonem... Wzruszył ramionami. Na jego twarz wrócił już codzienny spokój. Kamienne, oszpecone blizna oblicze. Troche powagi w tym zakręconym statku. Popatrzył jeszcze chwile i... poszedł* Pozdrowienia dla szlachetnej Rady Przywódców *na chwile zapauzował. Skoro ma do czynienia ze świrami, to cokolwiek nie powie to i tak będzie dobrze. Albo źle* od... ambasadorów planety Kalee i Mandalore... przybywamy w pokoju *ale jestem spoko – pomyślał*
Offline
Kontynuacja w sesji "Krążąwniczek" http://www.star-tales.pun.pl/viewtopic. … 1061#p1061
Offline