Neti mogą żyć tysiące lat, jeśli wierzyć CV pana Ooda Bnara i ewentualnie http://starwars.wikia.com/wiki/Neti

A C`thal Sithem być wcale nie musi. Był, ale kiedyś, w zamierzchłych czasach. W sumie jego historia miała się pojawić wraz z biegiem sesji, ale skoro MG sobie życzy, to co ja mogę... C`thal na dobrą sprawę nigdy nie był specjalnie dobry we władaniu Mocą, a przynajmniej nie był lepszy niż przeciętny Neti. Dlatego udało mu się skończyć Akademię, ale został kronikarzem, a nie mistrzem, egzekutorem czy w zasadzie czymkolwiek innym, co byłoby powyżej akolity. Aktualnie żyje w cieniu (raczej własnego kultu Mocy nie planuje założyć), tak jak pewnie dziesiątki Jedi, tropione przez psy gończe Vadera od czasów Rozkazu 66. To, że C`thal nauczył się ukrywać wrażliwość na Moc (zresztą zupełnie samodzielnie, bo na Myrkrze łatwiej wtedy przeżyć), raczej niewiele pomaga przy bliskim spotkaniu z Inkwizycją (jeśli ktoś jest wystarczająco inteligentny, żeby odróżnić Neti od drzewa, to pewnie wie też, że wszyscy Neti są wrażliwi na Moc), ale jak na razie udało mu się takowego uniknąć.
Poza tym, C`thal ma niezbyt Sithowski charakter. W ogóle, rośliny to chyba dość marni Sithowie. W Akademii wbijali mu to i owo do głowy, ale mordowanie jakoś nie stało się jego hobby. Jedyne, co ma z Ciemnej Strony, to socjopatyczna niechęć do większości inteligentnych istot, brak okazywania uczuć (chociaż to też raczej się roślinom zdarza) i znajomość paru technik Sith, których używa wcale nie częściej, niż sztuczek umysłowych w stylu Jedi (których swoją drogą też nauczył się sam).

Ciekawy pomysł z nieco nieznaną rasą. Co oczywiście nie oznacza, że kompletnie nie można o niej nic się dowiedzieć. Przykład Oodo B'nara mówi nam idealnie jakimi są przedstawiciele tej rasy. Doczytam w dostępnych źródłach o szczegółach tej rasy, nie jestem pewien czy wśród nich był możliwy sith... Oczywiście wyjątki bywają, patrzcie Miraluka (którzy nimi nie byli z reguły ale po KOTOR-re wiemy, że mogło być inaczej), poczytam dalej...