Forum garstki fanów Gwiezdnych Wojen

GRA FABULARNA W REALIACH GWIEZDNYCH WOJEN


#1 2009-06-15 18:27:32

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Courusant, górujący nad włąsnymi slumsami było piękne. tam, gdzie własnie udał sie bohater tego tekstu, Secorsha, niebo było doskonale widoczne. Wyżej piętrzyły się budynki,w  oddali, niczym góry, ale naokoło było swobodnie, lekko. tak, bys tatki mogły startować i lądować. To w kocu kosmoport, i tylko kosmoport, ale Secorsha był zachwycony. Wysiadłszyz  taksówki, która go tu przywiozła, wybałuszył oczy, a na jego gadzim pysku odmalowały się chyba wszystkie znane przejawy fascynacji. W górze sznury areowozów tnące swoje drogi pod różnymi kątami. Błyski lamp, neony nie gasnące nawet za dnia, ale kolorowe. Czysta posadzka. troche śliska, stwierdził po pierwszym kroku. na plecach miał duży futerał na instrument. w mechanicznej ręce przypominający szmatę plecak, a pod pachą Tiba. Pociągnął nosem z rozrzewnieniem* kuuuuhrrrwa... *Jęknął, wykonując noga gest, jakby chciał coś/kogoś kopnąć. Pięknie. Cudownie,zachwycająco. a tu trzeba lecieć. Pozwolił sobie ejszcze na chwilkę refleksji, podrapał sie po łysinie, i kolejno odliczył stanowiska od 1 do 19, jako ze cyfr republikańskich (a teraz imperialnych) nie znał. w koncu dostrzegł znajomą czarną mordę przy jednym ze statków. Ruszył w jego kierunku dziarskim krokiem. trzeźwy był od rana jak łza*

Offline

 

#2 2009-06-15 18:36:13

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Tangorn od dobrej godziny krzątał się przy swoim statku, jak zwykle musiało w nim coś nawalić. Cholerny złom... ale i tak go kochał. Przywiązał się do tego latającego kontenera na śmieci, jak go żartobliwie określał. Był już praktycznie gotowy do lotu, czekał tylko na tego Kaleesha (o ile nie był on wytworem jego pijackiego umysłu, co wbrew pozorom zdarzało się nader często, zwłaszcza gdy pijał trunki nieprzeznaczone do spożycia przez Galaktyczny Urząd Zdrowia, czy jak to się tam zwało). Sprawdził jeszcze stan paliwa, po czym odłączył pompę i oparł się o kadłub statku. Nagle dostrzegł znajomego osobnika*

Offline

 

#3 2009-06-15 18:41:47

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*skoro dostrzegł, to niech lepiej szybko ten zbiornik zakorkuje, bo okazało się (A Secorsha był tego najlepszym dowodem) ze wczorajszy dzień nie był snem. Postać w miarę zmniejszania się odległości krystalizowała się, nabierając charakterystycznych cech jak i wyglądu osobniczego. Duże, złote, szeroko otwarte oczy ze źrenicami tak cienkimi, ze niemal nie było ich widać. Pociągły, zakończony kolcami pysk, wraz z długimi przechodzącymi w kostne szpikulce uszami, przypominał do złudzenia maskę Grievousa. Pod pachą mały, puchaty stworek z długimi uszami. Tak, z całą pewnością kaleeshowie istnieją naprawdę. Ich myszokróliki też* szsześc *przywitał się pogodnie Secorsha* jak kac? Bo u mnie był *wyszczerzył żółte zęby* Ale mały. Ooo, to twoja dziewczyna? *zapytał, o0bejmując gestem statek, niczym jakiś dżedaj*

Offline

 

#4 2009-06-15 18:51:54

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

Witaj... *odpowiedział przyjaznym tonem i odbił się plecami od kadłuba, momentalnie się prostując* Lekki, jak to zazwyczaj... A tak, to moja dziecina... *walnął mocno ręką o kadłub i gestem zaprosił do środka* Jest sporo miejsca, pomieścimy się... ale łóżko jest typowych rozmiarów... *spojrzał na Secorsche dziwnie, jakby się zastanawiał jak ten gad śpi. Potem jednak odwrócił wzrok i wszedł po rampie do statku. Udał się do kokpitu i usiadł przy fotelu pilota, jednak na małym ekraniku obserwował przekazy z kamer bezpieczeństwa porozmieszczanych na statku. Był ciekaw gdzie się Kaleesh udał*

Offline

 

#5 2009-06-15 19:02:01

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Secorsha miewał różne nawyki i zwyczaje. z cała pewnością kamery przydadzą się do ich poznania. także tego odnośnie snu, co było adekwatne do tego, ile Seco wypije. Póki co jednak wyszczerzył sie w uśmiechu do kawałka blachy stanowiącej jakiś element opancerzenia maszyny* cześć, jestem Secosha. Mogę sie w Tobie przelecieć? *zapytał, gładząc metal mechaniczną łapą. Futrzak pod pachą fuknął, wyrwał się i podreptał do środka, czujac zapach człowieka* Mogę? Zgadzasz się? Dzięki! *poklepał statek i spojrzał prosto w szklane oko kamery* widzisz? maszyny mnie lubią! *Podniósłszy pięść w gescie tryumfu zerknął ponad rampą w czeluść pokładu. Mignął tam biały ogon* o ty mały, zapchlony skuhrrwysynu! *zabrał sięz  całym swoim bagażem i wbiegł do środka, gdzie przejęła jego obraz druga kamera. Zakręcił sie, rzucił plecak, futerał oparł stabilnie, i kołyszącym krokiem udał się za myszokrólikiem, którego z kolei prowadził zapach mado*

Offline

 

#6 2009-06-15 19:08:54

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Spoglądał do kamery i drapał się po głowie śmiejąc się cicho. Doprawdy interesujący gość. Gdy już był na pokładzie zamknął rampę i rozpoczął procedurę startową, sprawdzając wszystkie systemy* Seco, chodź no tu! *wrzasnął nawet nie odwracając się za siebie. Właśnie przyszło mu do głowy jedno małe pytanie, jak do cholery znalazł się na Coruscant. Znowu spojrzał na ekran z kamerami i zmarszczył brwi, kaleesh gonił to swoje zwierzątko po pokładzie, na co Mando zareagował nieco nerwowo, mając nadzieję ,ze kabli nie przegryzie, bo będą mieli na kolacje pieczonego futrzaka*

Offline

 

#7 2009-06-15 19:13:34

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*I nagle lekkie klepnięcie i coś miękkiego na szyi. Biały łasico-gryzon skoczył z ramienia na udo Tangorna, i postawiwszy uszy spojrzał przed siebie, w  iluminator. Za nim pojawił się Secorsha, i po chwili dało się poczuć silny nacisk na oparcie fotela, kiedy kaleesh beztrosko się o niego oaprł i.. tez wpatrzył siew iluminator* ale wiesz co kuhrrwa ładnie tu byyło... jakżem dziś tak stanął... no i popatrzył na te... wielkie te... no te durastalowo-betanowe stehrrczące do nieba niczym gigantyczne kutasy budowle... to aż tak wiesz, tak mi się sssmutno zhrrobiło..  *jęknął, werbalizując swoje głębokie przemyślenia i gwałtowne uczucia* bo ja kuhrrwa taką delikatną psychikę mam...

Offline

 

#8 2009-06-15 19:31:06

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Odwrócił fotel i spojrzał z lekkim rozbawieniem na kompana* Właśnie słyszę... i te piękne przenośnie... w życiu by mi na myśl nie wpadło porównanie wieżowców z kutasami *ponownie odwrócił się w stronę konsoli, po czym poderwał statek, a ten aż się cały zatrząsł* Fierfek nie rób mi tego ty stara kupo złomu *kopnął silnie konsolę prawą nogą i po chwili statek już swobodnie zaczął kierować się ku przestrzeni kosmicznej, mijając po drodze wielkie "kutasy"* Ty Seco, jak właściwie znalazłeś się na Coruscant, co? *zapytał zaciekawiony Mando, skupiając się na utrzymaniu stabilnego lotu*

Offline

 

#9 2009-06-15 19:38:59

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

To był... pszszypadek... *oszedł do uszu człowieka głos kaleesha zza fotela. pasażer, nie spodziewający sie tak gwałtownego startu wbił pazury w oparcie, i trzymał sie jak alpinista. zamrugał. Oj, chyba nie był przyzwyczajony do lotów. a na pewno do startów. Tibo fuknął i gdzie znikł. Tymczasem Secorsha odzyskał władze w nogach*to był pszszypadek *odpowiedział lekko, kiedy juz pierwsze turbulencje mieli za sobą* chyba mnie źle koledzy zaadhrressowali... uh... *rozejrzawszy się zmienił pozycje swojej osoby, zwalając się przez podłokietnik na fotel drugiego pilota. Pięty oparł o pulpit, i zmrużonymi oczami przyglądał się zmieniającym się obrazom za transplaszkłem. Biały sierściuch wskoczył mu na kolana i zagnieździł się na podołku* wiesz co..,. tu to sie zupełnie inaczej leci niż w bagażowni...

Offline

 

#10 2009-06-15 19:44:32

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Gdy usłyszał o "zaadresowaniu" roześmiał się tylko, pewien, że Kaleesh żartuje sobie, ale gdy wspomniał o luku bagażowym popatrzył na niego dziwnie, zapominając o sterowaniu statkiem* Luku? To Ty leciałeś w charakterze przesyłki? Ciekawy sposób podróżo... o kutfa! *mocno szarpnął sterem unikając zderzenia ze sporej wielkości statkiem pasażerskim. Szybko wstukał koordynaty do skoku w nadprzestrzeń i już po minucie statek przyśpieszył a silniki głośno zawyły* Noo... to czeka nas kilka dni nudnej podróży... *mruknął i założył ręce za głowę, odwracając się jednocześnie do swojego pasażera*

Offline

 

#11 2009-06-15 19:51:08

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

eeee... *jęknął pasażer. oczywiście na to tez nie był przygotowany. Siła odśrodkowa wcisnęła go w  fotel, wyduszając oczy z orbit* ooo... ooo... *kaszlnął, kiedy było już po wszystkim. odkleiwszy się od fotela, strząchnął łbem. nadal miał dość spory wytrzeszcz* ooo... *ścisnął za kark Tiba który tez był oszołomiony, i podniósł do czoła by obetrzeć charakterystyczne, drobne kropelki gadziego potu* ooo... ooo... ooosz Twoja jebana w kwadhrratową dupę przez dwudziestu bahrrabelów z blastehrrami w dupach zabazgrana pahrrrszywa kuhrrwa... to było naphrrrawde mocne... *westchnął, zamykając oczy. kupka sierści upadła z jękiem na podłogę statku. Po chwili seco spojrzał na Tangorna,a oczy mu zalśniły* ja chce jeszcze rhrhass!

Offline

 

#12 2009-06-15 19:57:05

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Słysząc jego potok słów śmiał się serdecznie, nigdy nie miał do czynienia z taką osobliwością jak Secorsha* Może zabiorę Cie w kurs powrotny z Utapau... jak już załatwisz to co musisz *oj dla kaleesha to będzie wstrząs jak znajdzie szczątki Grievousa (chyba ze już go rozkradli na złom). W każdym razie gadzinie nie miał zamiaru o tym wspominać, jeszcze porysowałby mu lakier w statku... albo gorzej, bo szpony miał całkiem niezłe* Eee... a Ty właściwie co jesz? Bo do picia jakiś płyn chłodniczy się znajdzie...

Offline

 

#13 2009-06-15 20:03:08

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Secorsha az podskoczył i wbiwszy w Tana spojrzenie tak gorące ze szczęścia jak słońca Tatooine odezwał się radośnie* O tak, tan, o tak! Będziemy sobie w thrrójke whrracać! ja, Ty i nasz kochany jedyny wódz generał Grievous! Będziemy rhhobić takie numehrry az sie porzygamy, conie? *sapnął, obnażając zęby. z jego wnętrza dobiegła cała seria warknieciompiomruków. podciągnąwszy nogi przykucnął na krześle, oparty oburącz o podłokietnik od strony towarzysza* Bedziemy pić... cały rrhejss... jak na bohatehrrów przystało... I to będzie najlepszy kuhrrwa rrhejs w histohrri galaktyka! Będziemy se leciec, o tak... dostojnie... *rozłożywszy długie ramiona pomachał nimi jak gigantyczny drapieżny ptak. w jego oczach zaczaił sie obłęd* a całe te sukinkoty co będziemy ich mijać będą z zazdrością i podziwem na nas patszszyć się!

Offline

 

#14 2009-06-15 20:07:50

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

*Słuchał z rozbawieniem przemowy gada, ale maskował to umiejętnie, lepiej nie wyprowadzać go z błędu, niech myśli że ta chodząca kupa złomu nadal żyje* Tak tak... przy okazji zahaczymy o Coruscant i ubijemy... yyy... schlejemy Vadera, bo taki ponurzasty jest *dodał po chwili. A co tam, powymyślać można, przynajmniej zabawnie będzie* A Generał to pewnie mocną głowę ma do picia! Lepsza niż nawet Ty! Taki płyn chłodniczy to dla niego pestka... *przynajmniej nie zardzerwieje*

Offline

 

#15 2009-06-15 20:16:31

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Podróż [Tangorn & Secorsha]

Ty żebyś wiedział! *potwierdził energicznie, kiwając potwierdzająco głową. Oczy mu płonęły. Warczał w swoich słwoach, a na krtani coś mu drgało. dał się wyczuć delikatny zapach piżma. Silne podniecenie* generał, nasz Wódz najdoskonalszy ma najmocniejszy łeb z całej galaktyki! A ten... Vadehrr to nie ma jaj. Z nim nie pijemy *zaprzeczył* I z Impehrratohrrem tez nie. To sa kuhrrwa miejskie cipki! *rzucił, rozbawiony. teraz kiedy był tylko on, Tan, Tibo i kosmos - można wygadywać co sie tylko chce* No, chyba że nam cieniasy postawią, to możemy ewentualnie w dhrrodze wyjątku z nimi wypić, jak pophrrosza nass ładnie, nie? *podskoczył na fotelu. przejechał pazurami po czaszce, zostawiając jasne smugi na łuskach, które natychmiast zniknęły* a potem pójdziemy do senata i przehrrrżniemy wszystkie panienki!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zetorproxima.pun.pl www.quovadis.pun.pl www.cinemacity.pun.pl www.bakugan-nowa-vestroia.pun.pl www.emixandkaroandasia.pun.pl