Forum garstki fanów Gwiezdnych Wojen

GRA FABULARNA W REALIACH GWIEZDNYCH WOJEN


#16 2009-06-17 23:34:48

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

*Seco ściągnął w tył wargi, mrużąc przy tym oczy, i zerkając na Tana. On wiedział, co jest dla niego ważne. No ale... to ważne, to oni wczoraj wypili... i może właśnie miedzy innymi dlatego tu byli. Tibo zas nie był taki mały, by go na dłoni trzymać, choć, jak ktos by się uparł, to by się dało, tylko duża cześć jego futerkowej osoby by wisiała. Secorsha się nie odzywał. Robił miny i tłumił napadowe wybuchy śmiechu. Coś mu odwalało powoli. Może to naprawdę brak glitterstim?*

Offline

 

#17 2009-06-17 23:52:04

Zane

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 52
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

Warrq uśmiechnął się szeroko na widok 100 kredytów. Usłużnie delikatnie rzucił zwierzakiem Kaleeshowi w twarz po czym zwrócił się z czarującym uśmiechem do Tangorna - Rozumiem, że to twoja pierwsza i ostatnia propozycja? W takim razie przyjmuję! Więc... - tutaj ściszył głos - musisz przejść przez osadę i kierować się dalej traktem, po kilku kilometrach powinniście zobaczyć niewielkie zabudowania. Zanim w nie wejdziecie, miejcie przygotowaną broń, szybciej możecie strzelić niż wykrzyczeć, że jesteście ode mnie. A potem poproście o to czego potrzebujecie, oni wystawią wam rachunek...

Offline

 

#18 2009-06-18 00:00:26

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

Ciekawe... *mruknął gdy już wysłuchał jego porady. Nie skomentował tego, że od razu porwał mu z dłoni sto kredytów, trudno, za informacje trzeba płacić* Dobrze ich znasz, tych Jawa? Bo jak mnie oszukają, to najpierw spalę ich piaskoczołg a potem poszukam Ciebie... *dodał trochę groźnym tonem* Jeśli jednak będzie wszystko w porządku, to postawię Ci jakieś solidne piwo... o ile na tym zadupiu znajduje się jakaś kantyna... jest jakaś? Od razu mówię, za tę informację nie płacę *dodał, pośpiesznie chowając kredyty do kieszeni*

Offline

 

#19 2009-06-18 00:08:11

Zane

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 52
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

Nic nie odpowiadając Nazzar wstał. Dopiero teraz mogli dokładniej przyjrzeć się jak wygląda. Wysoki na co najmniej dwa metry, dobrze zbudowany... - Jawów się nie bój, tutejsi są tak zastraszeni, że boją się każdego kto wygląda trochę inaczej niż przeciętny człowiek, dlatego wyślij swojego towarzysza do robienia interesów. Niech weźmie również to dziwne zwierzątko... Ty ogranicz się do rozmów z pośrednikami, którzy powiedzą wam gdzie Jawów szukać. Zresztą... Może nawet się z wami przejdę? Nie mam nic innego do roboty...

Offline

 

#20 2009-06-18 00:12:44

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

Oho, bahrrdzo miły jestes *mruknął patrząc na olbrzyma tym okiem, którego nie zasłonił mu przyczepiony do łba futrzak. Zaplótłszy ręce z tyłu,z a plecami, tak jak to kiedyś Grievous zwykł robić, czekał na to, co tan postanowi*

Offline

 

#21 2009-06-18 00:17:38

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

*Spojrzał z powątpiewaniem na Kaleesha, do picia to on się bardzo dobrze nadawał, ale do negocjacji w sprawie części do statku? Nie... raczej nie...* Wolę już sam swoje interesy załatwiać, najlepiej się orientuję, co jest potrzebne... Inaczej niż przeciętny człowiek powiadasz... A czy do tej grupy zaliczyć też można Mandalorian? *zapytał spokojnie i przyjrzał się swojemu rozmówcy, teraz stojącemu normalnie... kawał chłopa z niego, nie da się ukryć* A i przy okazji, jak Cię zwą, bo nie przedstawiłeś się... przynajmniej nie mnie, a skoro znasz już moje imię to z grzeczności wypada się przedstawić

Offline

 

#22 2009-06-18 00:30:31

Zane

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 52
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

- Ach... No tak, wy nie zadaliście tego magicznego pytania! Nazywam się Warrq, mam nadzieję, że to zaspokoi to twój typowy dla Mandalorian głód wiedzy - powiedział uśmiechając się do Tangorna - Jawowie nie ufają ludziom od czasu gdy przeszli pierwszą imperialną kontrolę... Mają te swoje dziwne przyzwyczajenie i stało jak się stało. Najpierw strzelają a potem sprawdzają kto to był. O ile nie jesteś cyborgiem oczywiście, wtedy rozbiorą Cię na części. Cóż... Dostałeś trochę więcej informacji niż przewidzieliśmy w umowie... Nie uważasz?

Offline

 

#23 2009-06-18 00:34:43

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

Nasz głód wiedzy obejmuje takie dziedziny jak "najszybszy sposób spopielenia planety" "50 sposobów na wyrwanie serca" czy bardziej kulturalne "Jak upiec Jawe na grillu" *mówiąc to Tangorn starał się przybrać poważną minę, jednak po chwili roześmiał się* Tak tak... Mando to bezmózgie i żądne krwi dzikusy... ehh te stereotypy czasem się przydają... *Spojrzał na Secorschę i na jego mechaniczne ramię* W jego przypadku to oba przypadki wchodzą w grę... no to jak, podążamy do tej osady Jawów?

Offline

 

#24 2009-06-18 00:41:44

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

*Odkleiwszy futrzaka od twarzy popatrzył troche tepo po rozmawiających. Wyłaczył się na chwile i w temacie nie był. Pociągnął nosem i uśmiechnął się dziko. Seco z reguły szybko wchodził w kontakty interpersonalne bo miał ten swój... nieodparty urok. Daleko szukać nie trzeba, wystarczy spojrzeć na Warrqa, z którym zaczął rozmowę właśnie on* a co to są jawowie? *zapytał nagle, a ton jego wypowiedzi świadczył o tym, ze pyta na serio. Bo to o grillu zabrzmiało obiecująco...*

Offline

 

#25 2009-06-18 00:43:18

Zane

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 52
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

W momencie gdy Tangorn zwrócił się do Secorshy, Warrq cichutko wycofał się z miejsca spotkania. Po drodze złapał swój holoprojektor i udał się w stronę, z której wcześniej owa dwójka nadeszła.

Offline

 

#26 2009-06-18 00:46:51

Tangorn

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 301
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

Takie małe, śmierdzące, zapchlone i piszczące coś... w brązowym kapturku... o mniej więcej... Zaraz, a gdzie się podział ten cały Warrq? *mruknął Tangorn przerywając tłumaczenie Kaleeshowi pokrętnej natury tych podstępnych stworzeń* Opisać tego się nie da, trzeba to przeżyć... niestety... Idziemy! *jak zarządził tak też uczynił i ruszył przed siebie idąc zgodnie ze wskazówkami tego dziwnego osobnika*

Offline

 

#27 2009-06-18 12:18:25

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

*Seco słuchał z uwaga, kiedy... po skończonej opowieści skrzywił pysk* i ty chceszsz to jeść?! *Zdziwił się, by zaraz potem bez zbędnych pytań ruszyć za oddalającą się dwójką. Nie ma co, galaktyka to gnój, Tatooine to bagno, Courusant jest bez kultury i bez jaj... najlepsza planeta w galaktyce to jednak bez wątpienia Kalee... Seco pogłaskał futrzaka na ramieniu, poprawił Lole na plecach, westchnął i przyspieszył, by zrównać się z pozostałymi*


*cały czas pozostawał jednak na końcu pochodu. Był zły, na planetę, na sytuacje i na niejadalnych z pozoru jawów których nie znał. Nagle na jego ramieniu zwierzak wydał z siebie donośny syk. Seco zatrzymał się w pól kroku, i zerknął w bok, by ujrzeć tam jakiegoś srebrnowłosego mężczyznę, który mimo tego koloru włosów nie był starcem. To zastanowiło Secorshe. Zmrużył oczy, by lepiej widzieć* Ki chuj...

Offline

 

#28 2009-06-18 13:14:09

Aigothir

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 58
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

Stał, podparty o mur, delektując się odrobiną chłodzącego cienia. Jego srebrne włosy opadały na ramiona, i one najbardziej zwracały uwagę z powodu ciemnych szat Echaniego i półmroku. Ręce złożone miał na piersi, i obserwował istoty przechodzące przez ulice tej mieściny. Wydawało się, że czekał na kogoś. Obserwator po dłuższej chwili mógłby zauważyć rękojeść miecza, przytroczoną do pasa.
Aigothir dopiero po chwili zauważył wpatrującego się w zeń gada. Zaśmiał się w duchu- następny Kaleesh w tak krótkim odstępie czasu, doprawdy dziwny zbieg okoliczności. Powoli sam wbił spojrzenie na tego osobnika. Dużo różnił się od poprzedniego - był młodszy, miał szybsze ruchy, a jego oczy iskrzyły wręcz energią i zapałem.

Offline

 

#29 2009-06-18 13:18:29

Secorsha

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 323
Punktów :   
Funkcja: Policja Imperialna (MG)

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

*w istocie taki był, do tego miał w sobie tyle z cech odrzucających co charyzmy i czegoś, co sprawiało,ze ufało się temu osobnikowi mimo jego nieprzewidywalności. Patrzył otwarcie na mężczyznę z całym wachlarzem najprzeróżniejszych emocji wsród których prym wiodły rożne odmiany zaciekawienia. Odwrócił na chwile głowe na oddalających się towarzyszy* te! czekajcie! *krzyknął i ruszył truchtem ku zatopionego w magicznym półcieniu osobnika. tak, Seco był bardzo towarzyski*

Offline

 

#30 2009-06-18 13:23:02

Aigothir

Administrator

Zarejestrowany: 2009-06-08
Posty: 58
Punktów :   

Re: Osada na Tatooine [sesja otwarta]

Nie ruszył się - tak między Imperium a prawdą, ten upał powodował małą apatię u Aidana. Czekał więc, aż gad podejdzie, po czym odezwał się powoli.
- Witam, nieznajomy. - najlepszym przymiotnikiem określającym ten ton głosy jest:chłodny. Lecz nie był to chłód nieuprzejmości- powodem była sama naturalna barwa głosu- Jesteś już drugim synem Kalee, którego spotykam na swej drodze w tym gorącym piekle. Cóż cię sprowadza do mnie ? Coś na tyle ważnego, abyś na chwilę opuścił swych towarzyszy?-lekkim ruchem głowy wskazał na dziwną kompanię Secorshy. Aigothir sprawiał wrażenie odrobinę rozbawionego, lecz mimo tego uśmiech nie pojawił się na jego twarzy. Pogładził brodę dłonią, patrząc wprost w ślepia swego rozmówcy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.cinemacity.pun.pl www.quovadis.pun.pl www.emixandkaroandasia.pun.pl www.psychowsparcie.pun.pl www.zetorproxima.pun.pl